Blog

Blog

HISTORIA VELOVE opowiedziana przez Kacpra Abramowicza - Właściciela i Założyciela

Miłość do piękna technicznego odziedziczyłem po Tacie (wybitnym naukowcu kochającym fizykę i matematykę). To On zaraził mnie dostrzeganiem piękna w konstrukcjach mechanicznych, w precyzji ich wykonania, w detalach.Techniczne piękno dostrzegam głównie w zabytkowych samochodach, żaglówkach i klasycznych jednośladach (zarówno rowerach, jak i motocyklach). Są to kolejne miłości wyniesione z domu rodzinnego. Prostota / funkcjonalność formy, szacunek dla tradycyji rzemiosła i dbałość o każdy szczegół sprawiają, że człowiek jest w stanie stworzyć prawdziwe dzieła sztuki, których piękno jest ponadczasowe.'

Dzisiaj już wiem, że moją ambicją i celem jest własnoręczne tworzenie wyjątkowych rowerów. Pięknych zarówno technnicznie, jak i estetycznie. Funkcjonalnych oraz cieszącyh duszę. Wszystko zaczęło się w 2012 roku, dosyć typowo – od chęci stworzenia biznesu, który będzie dostarczał nam dużo radości, który będzie łączył nasze pasje, a codzienna praca będzie frajdą, a nie przykrym obowiązkiem. Dlatego marka Velove przez lata dynamicznie się zmieniała. Razem z moim zespołem szukaliśmy naszego miejsca na rynku, testowaliśmy, sprawdzaliśmy. Wielokrotnie nasze ambicje przerastały nasze realne możliwości, a siły rozkładały się na coraz to nowsze działania. Ciężko nam było zdefiniować, co właściwe każdy z nas rozumie pod pojęciem „miłości do rowerów”. Przez lata powstawało kilka różnych ideii i modeli biznesowych, ale żaden z nich nie sparwił, że czułem się we właściwym miejscu. Zaczęliśmy od małego sklepu i serwisu ulokowanego tuż przy malowniczym parku. Od samego początku mieliśmy ambicje tworzenia niepowtarzalnych rowerów, dlatego oprócz odrestaurowanych przez nas klasyków w rozsądnych cenach i cruiserów, proponowaliśmy również budowę customowych stalowych single-speedów na ramach naszego rodzimego mistrza, Pana Lecha Rychtarskiego.


Już wtedy tworzyliśmy pierwsze prawdziwie spersonalizowane projekty, produkowaliśmy pierwsze ubrania kolarskie oraz zakupilismy pierwszą drukarkę 3D, (do prototypowania komponenetów). Wtedy też, zaczęliśmy w pełnym wymiarze współpracować z koreańskim producentem pełnych opon Tannus. Po dwóch latach przyszedł czas na rozwój i pierwsze duże zmiany, głównie personalne. Od 2014 roku przenieśliśmy się do dużo większego salonu przy jednej z głównych ulic Warszawy. Stworzyliśmy w naszym rozumieniu salon rowerowy, który oferował szeroki wybór rowerów oraz komponentów. Miejsce to było na tyle charakterystyczne, że wynajmowano je nawet do kręcenia reklam telewizyjnych. Pojawiły się wtedy pierwsza tokarka i hobbistyczne CNC, jednak prowadzenie sklepu oraz dużego magazynu części i rowerów oddalało nas coraz bardziej od naszych marzeń, a skala działalności zaczęła nas przytłaczać…


Dlatego w 2016 roku podjęliśmy na tamten czas jedyną słuszną decyzję i znowu się przeprowadziliśmy. Tym razem stworzyliśmy ekskluzywny loft aby godnie prezentować nasze produkty, jednak głównie skupiliśmy się na prowadzeniu pełnowymiarowej lakierni oraz uzbrojeniu warsztatu w maszyny pozwalające na prototypowanie oraz jednostkową produkcję komponentów. Pozwoliło nam to w pełni rozwinąć skrzydła i w końcu odnaleźć właściwą drogę.


Konsekwencją tego jest dzisiejsza forma Velove, w której zabrakło już miejsca na salon sprzedaży, a całą uwagę poświęcamy tworzeniu naszych kochanych rowerów. Dziś VELOVE produkuje własne ramy rowerowe, maluje artystycznie rowery, samodzielnie dorabia komponenty, odrestaurowuje klasyki mtb, buduje niestandardowe rowery oraz spełnia techniczne i wizualne marzenia swoich Klientów. To jest miejsce do którego właśnie dążyłem. Kiedy nasze rowery zwracają uwagę wyglądem, czy dbałością o detale, wiemy, że stworzyliśmy coś pięknego. A piękny produkt ma własną duszę, która żyje w nim i pozostaje na zawsze. Za to właśnie kochamy to co robimy!

Bikes & Love
Kacper Abramowicz
Właściciel

Nasza strona internetowa używa plików cookies.